We wskazaniach Kongregacji Kultu Bożego czytamy, że Rok Eucharystii „stwarza nadzwyczajną okazję do bardziej intensywnej katechezy o Eucharystii przyjmowanej w wierze przez Kościół”. W tym duchu postanowiliśmy przybliżyć nauczanie kaznodziei papieskiego, ojca Raniero Cantalamessy. Mamy nadzieję, że lektura tych tekstów pomoże jeszcze głębiej i intensywniej przeżywać spotkanie z Panem we wspólnocie Kościoła.
Jednak Krew Chrystusa nie ma tylko tego, żeby tak powiedzieć, skutku negatywnego - zgładzenia grzechu, ma w stopniu najwyższym skutek pozytywny, polegający na udzielaniu nam Ducha Świętego. „Przez Krew wylaną za nas - pisze starożytny autor - otrzymujemy Ducha Świętego. Krew i Duch zostali złączeni, abyśmy poprzez Krew, która jest dla nas czymś naturalnym mogli otrzymać Ducha Świętego, który jest ponad naszą naturą” (Homilia paschalna z III wieku, w; SCH 36, s. 38). Ze względu na swój kolor i ciepło, krew, podobnie zresztą jak i jej znak, którym jest wino, przypomina w pewnym stopniu ogień („płynny ogień”, jak się czasem mówi!), ogień zaś z kolei przypomina Ducha Świętego: „Pijemy kielich radości, kielich żywy i płomienny, naznaczony ciepłem Ducha”, czytamy w jednej z najstarszych homilii paschalnych (w: SCH 27, s. 133 n). „Dam wam do picia wino - każe mówić Jezusowi św. Efrem - w którym jest zmieszany ogień i Duch” (Mowa na Wielki Tydzień 2, 627;CSC0413,s.41).
Jeśli chodzi o sposób sformułowania, idea ta była naznaczona wpływami ówczesnej filozofii stoickiej, według której krew była siedliskiem i nosicielem, żeby tak powiedzieć, w ciele ludzkim Pneuma (ducha), jeśli jednak chodzi o istotę, wywodzi się z Biblii. Jan widzi ścisły związek między Duchem, którego Jezus „wyzionął” na krzyżu a wodą i krwią, od razu potem wypływającymi z Jego boku (por. J 19, 30. 34). Nawiązując do tego epizodu, w pierwszym Liście, pisze: „Trzej bowiem dają świadectwo: Duch, woda i krew” (l J 5, 7). W zdaniu: „Wszyscyśmy też zostali napojem jednym Duchem" (l Kor 12, 13) św. Paweł wskazuje na to samo powiązanie między eucharystycznym napojem a Duchem Świętym. Komentując fakt wypłynięcia wody ze skaty (por. Wj 17, 5 n) pisze: „Pili z duchowej skały, a skałą byt Chrystus” (l Kor 10, 4). Również więc lud chrześcijański ma swoją „duchową skałę”, z której może zaczerpnąć „duchowego napoju”, a jest nim Duch Święty. Jest to skata, która „towarzyszy” mu w historii, właśnie dzięki Eucharystii. „Dla tamtych wypłynęła woda ze skały, dla ciebie Krew Chrystusa; woda nasyciła tamtych na pewien czas, Krew obmywa cię na wieki” (św. Ambroży, De myst. 8, 48). Dlatego nie ma bardziej pewnego sposobu dla przyjęcia Ducha Świętego jak przyjmować w Komunii, z wiarą, Krew Chrystusa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |