„Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie zdołają” – słyszę dziś w liturgii. Jezus myślał o Żydach. To oni mieli porzucić szerokie drogi ówczesnego judaizmu, a wybrać wąską ścieżkę uwierzenia Jezusowi. Że o to chodzi świadczy choćby fakt, iż dalej Jezus mówi o tych, którzy „przyjdą ze wschodu i zachodu” i zasiądą za stołem w królestwie Bożym, a dla nich – Żydów – miejsca zabraknie. Czy więc ta nauka ma jakieś znaczenie dziś dla nas, którzy jako żywo judaizmem nie jesteśmy zainteresowani, a którym „szeroka droga” kojarzy się raczej z.. chrześcijaństwem? Wszak większość z nas to chrześcijanie, a więc?
Bycie takim prawdziwym, autentycznym uczniem Jezusa chyba w każdych czasach nie było pójściem szeroką drogą, ale kroczeniem po wąskiej ścieżce i ku ciasnej bramie. Dziś, gdy chrześcijaństwo w naszej kulturze wychodzi z mody, widać to już bardzo wyraźnie. Nie chodź drogami – powiedziałby chyba dziś Jezus – które jako częściej wybierane, więc na pewno słuszne, wskazują badania opinii publicznej. Nie chodź drogami, na które jest moda. Zwłaszcza gdy mówią ci, że idąc w tłumie sobie podobnych będziesz.. oryginalny. To drogi, którymi krocząc usłyszysz: „Odstąpcie ode Mnie wszyscy, którzy dopuszczacie się niesprawiedliwości!” Idź wąską, czasem trudną, ale piękną drogą bycia uczniem Jezusa.
Dodaj swój komentarz »