Również dziś każdy człowiek może odkrywać w swoim życiu wymiar ubóstwa, czyli obszar, na którym nie wszystko od niego zależy.
Droga adwentowa do Betlejem stanowi zaproszenie dla uczniów Jezusa, aby budzić w swoim sercu nadzieję. Będzie to możliwe w wypadku otwarcia na łaskę Bożą, która stale nas inspiruje do podążania szlakiem ewangelicznych błogosławieństw. Życie nimi jest możliwe „tylko wtedy, gdy Duch Święty przenika nas całą Swoją mocą i uwalnia nas od słabości egoizmu, lenistwa czy pychy” (GeE 65).
„Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5,3). Według Biblii „ubodzy Pana” to ludzie, którzy najczęściej przegrywali, byli na marginesie życia społecznego, nie byli panami swojego życia. Nieustanna zależność uczyła ich pokory. Patrząc z tej perspektywy, również i dziś każdy człowiek może odkrywać w swoim życiu wymiar ubóstwa, czyli obszar, na którym nie wszystko od niego zależy. Takie odkrycie prowadzi to również do refleksji nad tym, w czym upatrujemy bezpieczeństwa naszego życia. Zwykle tylko bogacz czuje się pewnie dzięki swoim bogactwom i sądzi, że gdy są one zagrożone, rozpada się cały sens jego życia na ziemi (por. GeE 67).
Serca ludzi „ubogich w duchu” są otwarte na Boże działanie, do nich „może wejść Pan ze swoją nieustanną nowością” (GeE 68). Dzięki temu przyjmują oni słowo Boże, otwierają się na miłość bliźnich oraz potrafią cieszyć się najważniejszymi rzeczami. „Ktokolwiek widział na przykład człowieka chorego lub sam był chory, wie, na czym polega doświadczenie zależności. Te i inne sytuacje ubóstwa niosą błogosławieństwo, bo przypominają, uczą, że otrzymałem życie w darze” (Przemysław Ciesielski OP). I zachęcają do dyspozycyjności i otwarcia również na inne Boże dary. Papieski kaznodzieja kard. Raniero Cantalamessa przypomina: „Najpiękniejszą rzeczą, jaką możemy zrobić w Boże Narodzenie to nie zrobić coś dla Boga, ale przyjąć w zdumieniu dar, który Bóg Ojciec daje światu w swym własnym Synu” (16.12.2022).
Ubóstwo ducha jest drogą prowadzącą do wewnętrznej wolności, a celem, jaki mu przyświeca, jest królestwo niebieskie, „królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju”. Do ubóstwa prowadzi nas modlitwa dziękczynienia za otrzymane od Boga dobro, dalej zaś odwołanie się do Boga w tym, co jest dla nas trudne, bolesne czy wręcz niezrozumiałe. Kolejnym krokiem jest modlitwa uwielbienia, w której najważniejszy staje się Bóg, Stwórca wszelkiego dobra.
„Ubogi był Pan, abyś i Ty nie bał się ubóstwa. Dlatego jeśli z Nim, ubogim, będziesz ubogi, z Nim, królującym, będziesz królował” (św. Grzegorz z Nyssy).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |