Druga wersja, z myślą o przygotowaniach do beatyfikacji beatyfikacji Jana Pawła II.
Stacja XII
ŚMIERĆ ZWARŁA SIĘ Z ŻYCIEM
„Głębokim pokojem napełnia mnie myśl o chwili, w której Bóg wezwie mnie do siebie — z życia do życia! Dlatego wypowiadam często - i bez najmniejszego odcienia smutku - modlitwę: w godzinie śmierci wezwij mnie i każ mi przyjść do Siebie” - PW 17.
* * *
Z takim spokojem, bez lęku i smutku mówił Papież o konieczności odejścia z tego świata, bo wierzył, bo miał nadzieję. Śmierć pojmował jako przejście z życia do życia. My nie lubimy myśleć i słuchać o śmierci, bo pojmujemy ją często opacznie, jako przejście od życia do nicości. Dlatego też, nie chciał się Papież oderwać od krzyża, zejść z niego w najtrudniejszej dla siebie godzinie. „Zejdź z krzyża” - namawiali go współcześni obserwatorzy jego męki. Jan Paweł II musiał walczyć w tych swoich ostatnich miesiącach godzinach życia nie tylko z chorobą, ale także z coraz częstszymi podpowiedziami, że schorowany Papież powinien rozważyć możliwość ustąpienia. Wszystkie przemówienia na Anioł Pański w ostatnich tygodniach przed śmiercią zawierały jasną odpowiedź na te sugestie. Dnia 6 lutego 2005 r. Ojciec Święty stwierdzał: „Również tutaj, w szpitalu, pośród chorych, których ogarniam serdeczną myślą, nie przestaję służyć Kościołowi i całej ludzkości”. Tydzień później, zwracając się do wiernych przybyłych na plac św. Piotra, wyznawał: „Odczuwam stale potrzebę waszej pomocy u Pana, aby pełnić posłannictwo, które zawierzył mi Jezus”.
Na pytanie, czy ze szpitalnego pokoju Papież może kierować Kościołem, włoski kardynał odpowiedział: „Kościół to nie przedsiębiorstwo ani państwo. Rządy nim to rządy duchowe, dla których nie istnieje centrum dowodzenia. Także świadectwo, jakie Papież daje w obliczu cierpienia, jest częścią duchowego rządzenia Kościołem”.
To przymusowe milczenie Papieża było dla niego ofiarą, stanowi upokorzenie, na które należy patrzeć z szacunkiem - powiedział o. Raniero Cantalamessa – kaznodzieja Domu papieskiego. Skojarzył on milczenie Jana Pawła II z milczeniem Jezusa, który „po trzech latach przemawiania i przepowiadania Królestwa Bożego w ostatnim tygodniu zamilkł”. „Kto z nas ośmieliłby się powiedzieć, że ostatni tydzień Jezusa był dla świata bezowocny? Byłoby to bluźnierstwem, ponieważ właśnie w tym tygodniu uczynił rzeczy dla świata najważniejsze. Obecna tajemnica w życiu Papieża zasługuje na szacunek i powinno jej towarzyszyć nasze milczenie” - powiedział ów włoski kapucyn.
Jezu Ukrzyżowany, na krzyżu konający przy odgłosach bluźnierstw i kpin, dziękujemy Ci za Jana Pawła II, który trwał w swojej posłudze i modlił się, i cierpiał za świat. Daj nam łaskę zrozumienia tajemnicy śmierci Jana Pawła II w świetle słów św. Pawła Ap. „Razem z Chrystusem jestem przybity do krzyża”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |