Druga wersja, z myślą o przygotowaniach do beatyfikacji beatyfikacji Jana Pawła II.
Stacja VIII
POCIESZENIE POCIESZAJĄCYCH
„Źródła mocy Bożej biją właśnie z pośrodka ludzkiej słabości. Uczestnicy cierpień Chrystusa przechowują w swoich własnych cierpieniach najszczególniejszą cząstkę nieskończonego skarbu Odkupienia świata i tym skarbem mogą się dzielić z innymi” - SD 27.
* * *
Cierpiący - pociesza, słaby - podnosi, ubogi - wzbogaca. Jan Paweł II głosił słowami, a na koniec swoją słabością tę prawdę, która woła z ósmej stacji: „Nie płaczcie nade mną!” Papieżowi nie potrzebne było jakieś tanie, ludzkie współczucie, wręcz litowanie się nad nim. On wiedział dobrze, co za godzina przyszła na niego i jak ją ma znosić. I dlatego też sam cierpiący, zwracał uwagę światu na konieczność nawrócenia, wypraszanego drogą cierpienia. Pocieszał wreszcie innych, sam cierpiąc. Nie tracąc humoru i chrześcijańskiego optymizmu, pytał lekarzy po operacji: „coście zrobili ze mną?”
Widział także cierpienie, zwłaszcza niewinnych dzieci. Dziewięcioletni chłopczyk chory na raka, z tego samego piętra, gdzie leży Papież, został przyjęty przez Ojca Świętego w jego szpitalnym pokoju, bo często pukał do jego drzwi, aż się udało. „Ojcze Święty, uzdrów mnie!” - poprosiło chorego Papieża dziecko, a on wydobył z siebie wszystkie siły, aby pobłogosławić to ufne dziecko i przekazać błogosławieństwo i życzenie zdrowia dla niego i wszystkich chorych dzieci z całego piętra.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |