Druga wersja, z myślą o przygotowaniach do beatyfikacji beatyfikacji Jana Pawła II.
Stacja VI
GEST WERONIKI
„Ewangelia jest zaprzeczeniem bierności wobec cierpienia. Sam Chrystus w tej dziedzinie jest nade wszystko czynny” - SD 30.
* * *
Bierność i obojętność zabija bardziej niż samo cierpienie. Niejednokrotnie doświadczamy tego na swojej własnej skórze. Jan Paweł II tak często i żywo reagował na każdy rodzaj cierpienia, niezależnie od tego gdzie i kogo, by ono dosięgało. Tak bardzo zachęcał do solidarności z cierpiącymi. Świat w chwilach agonii odpłacił się mu za to powszechną solidarnością w jego osobistym cierpieniu. Wszystkie wyrazy jedności z Papieżem, jak chusta Weroniki ocierały jego cierpiącą twarz i odbijały na niej oblicze cierpiącego Chrystusa.
Warto wspomnieć przy tej stacji o „Weronice krakowskiej”, o wymownym geście nieznanej kobiety, która uratowała życie przyszłego papieża. Karol Wojtyła, będąc klerykiem, w czasie okupacji w Krakowie, gdy miał niespełna dwadzieścia cztery lata, w dniu 29 lutego 1944 roku, został potrącony przez niemiecki samochód. Przyszły papież upadł wówczas na ulicę i stracił przytomność. Nie wiadomo jak zakończyłoby się to zdarzenie, gdyby nie zauważyła tego jadąca z tyłu tramwajem kobieta, która wyskoczyła z pojazdu, podbiegła do krwawiącego mężczyzny i próbowała zainteresować całą sprawą przechodniów.
O twarzyChrystusowa, odbita na chuście Weroniki i na duszy każdego dobrego człowieka, błogosław i umacniaj ręce, które ocierały Ojcu Świętemu twarz umęczoną śmiertelnym cierpieniem. Dziękujemy Ci, że Papież nie był wówczas sam, że był otoczony gronem troskliwych ludzi. Były wśród nich współczesne „Weroniki” – Siostry Sercanki z Domu Papieskiego. Rzadko albo wcale się o nich nie wspomina. A przecież to one na co dzień dbały o to, by miał śnieżnobiałą sutannę, białe mankiety koszuli i tę czystą chusteczkę ze sobą, którą tyle razy na naszych oczach się posługiwał. Nie znamy ich wszystkich z imienia i z nazwiska, nie są ważnymi osobistościami lecz codziennie cicho i cierpliwie mu usługiwały przez tyle lat i w Krakowie i na Watykanie. Przygotowywały posiłki i troszczyły się, by mógłspokojnie oddawać się codziennym zajęciom. „Wszystkim pragnę powiedzieć jedno: «Bóg Wam zapłać»!” – napisał Jan Paweł II w swoim testamencie, myśląc o wszystkich, od których doznał serca.
Jezu błogosławręce tych współczesnych Weronik, które pełniły przy Papieżu samarytańską posługę. A nam daj zrozumienie tej prawdy, że nie ma spraw małych, skoro dyktuje je miłość.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |