Od jakiegoś czasu próbuję napisać ten komentarz. Staram się, naprawdę. Czytania już przeczytałam, kilka razy. Sprawdziłam cytat dnia. Wypisałam kilka luźnych myśli, skojarzeń, wątków do wykorzystania albo i nie. Przerywam co chwilę jednak. Moje rozproszenie ma jakieś 90 cm w pionie, rok i na imię Joasia. Właśnie nauczyła się chodzić, przydreptuje co chwilę, ciągnie, domaga się...
Tak więc porzucam wszystkie watki, skojarzenia mądre, składnię... Bo prawda jest taka, że Bóg się nam urodził. I trzeba po prostu z Nim być – jak z każdym dzieckiem. I jak z każdym, komu winniśmy miłość. Boże Narodzenie – przypomina nam i o tym – nie da się kochać na odległość, bez dostępności, nawiązywania relacji, współbytowania.
(Przydreptała znowu. Kończę:)
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
To jeden z piekniejszych i najbardziej zyciowych komentarzy. To jest wlasnie ta swietosc na co dzien, tu i teraz, do ktorej jestesmy wszyscy powolani.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.