Znamienne. Czytam najpierw:
Królestwo Boże nie przyjdzie w sposób dostrzegalny; i nie powiedzą: „Oto tu jest” albo: „Tam”. Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest.
I zaraz potem:
Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, jaśnieje od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego.
Gdy Chrystus przyjdzie powtórnie, nie trzeba się będzie zastanawiać czy to On czy nie On. To będzie oczywiste. Dla całego świata. Tak jak oczywisty i widoczny dla wszystkich jest rozbłysk pioruna.
Z królestwem Bożym jest inaczej. Ono nie przyjdzie. Ono na ziemi już jest. Jest wśród nas. Wszędzie tam, gdzie Bóg dla człowieka jest Panem. I gdzie Jego prawo jest też prawem i miłością ludzi. Granice tego królestwa nie pokrywają się z granicami państw czy kościelnych prowincji. Przebiegają w poprzek środowisk pracy, szkolnych, przyjacielskich czy rodzinnych. A nawet przez sam środek ludzkich serc.
Ile Królestwa jest we mnie? Ile wnoszę tego królestwa w środowiska, w których żyję?
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.