Jezus przywołuje słowa o Dawidzie, by otworzyć oczy faryzeuszom. Chce, by odczytali sens Bożego Prawa. Ich serca są zaślepione. Zbyt skupieni na Prawie, tracą sprzed oczu człowieka i jego potrzeby.
Bóg dał nam Prawo z miłości. Po to, bym żyjąc nim przybliżała się do Boga, bym wchodziła w zażyłość z Nim. Ma pomóc mi żyć miłością, zauważać potrzebujących. Nie mogę zaniedbywać swoich podstawowych obowiązków w domu, pracy, wobec bliskich, by większość czasu oddać się np. wolontariatowi. Nie mogę przejść obojętnie wobec kogoś, kto pilnie potrzebuje mojej pomocy, bo akurat spieszę się do kościoła. Nie mogę odmówić komuś koniecznej rozmowy, bo właśnie postanowiłam się modlić.
Dziś, w wieczornym rachunku sumienia zastanowię się, czy nie zaprzepaściłam jakiegoś dobra, bo ważniejszym okazało się wypełnienie Prawa. Czy w dzisiejszych wyborach kierowałam się miłością?
Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak
Mieczysław Szcześniak
O niebo lepiej
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.