Ty, Panie, stworzyłeś czas. On Ciebie nie dotyczy. Ty jesteś poza czasem i czas nie ma nad Tobą żadnej władzy.
Dałeś mi czas – moje jedyne bogactwo, które posiadam. Dajesz mi swoje Słowo, by Ono pomagało mi ten czas jak najlepiej wykorzystać.
Mogę mój ziemski czas wypełnić byle czym. Mogę go zapełnić rzeczami ważnymi, pilnymi i koniecznymi, a mimo to nie będzie to dobrze wykorzystany czas.
Najważniejsze dla mnie teraz to nauczyć się żyć w dwóch czasach: tym ziemskim – zajmując się obowiązkami stanu, wypełniając różne zobowiązania; ale i tym niebieskim – starając się nieustannie przebywać w Twojej obecności.
Proszę, daj mi tę łaskę, bym myjąc naczynia, sprzątając dom, rozmawiając z mężem, dziećmi, pracując i wykonując mnóstwo codziennym czynności, nieustannie przebywała w Twojej obecności.
Ty możesz wszystko! Ty sam chcesz przebywać ze mną! Proszę Cię, wypełnij moje życie swoim JESTEM!
Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.