Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Teksty do rozważania na Adwent.
W trakcie naszych rozmyślań o Ostatniej Wieczerzy widzieliśmy, że Ostatnia Wieczerza, Krzyż i Zmartwychwstanie przynależą wzajemnie do siebie, że ofiara Jezusa aż po śmierć krzyżową urzeczywistnia słowa z Wieczernika, ale widzieliśmy równocześnie, że ofiara ta byłaby bezsensowna, gdyby to śmierć miała tu ostatnie słowo. Dopiero przez Zmartwychwstanie przymierze staje się pełne - teraz człowiek na zawsze jest zjednoczony z Bogiem. Teraz Bóg i człowiek są rzeczywiście nierozerwalnie ze sobą złączeni. Dzień Zmartwychwstania jest zatem nowym szabatem. Jest to dzień, w którym Pan wchodzi pomiędzy swoich i zaprasza ich do swojej „liturgii”, do swojego uwielbienia Boga, udziela im siebie. Poranek „dnia trzeciego” staje się czasem sprawowania liturgii chrześcijańskiej. Święty Augustyn, mówiąc o związku Ostatniej Wieczerzy, Krzyża i Zmartwychwstania, pokazał, w jaki sposób w wyniku ich wewnętrznej jedności wieczerza stała się ofiarą poranną, a polecenie wydane „w godzinie” Ostatniej Wieczerzy wypełniło się. Przejście od Starego do Nowego Przymierza ukazuje się naocznie właśnie w przejściu od szabatu do dnia Zmartwychwstania jako do nowego znaku przymierza; niedziela w sposób naturalny włącza w siebie treść szabatu. Dzień ten posiada trzy różne nazwy, Z perspektywy Krzyża jest to dzień trzeci; w Starym Testamencie dzień trzeci postrzegany był jako dzień teofanii, dzień wkroczenia Boga do świata, następujący po czasie oczekiwania, Z perspektywy schematu tygodniowego jest to pierwszy dzień tygodnia. Wreszcie Ojcowie Kościoła dodali takie oto spostrzeżenie, że patrząc z perspektywy całego, poprzedzającego go tygodnia, jest to dzień ósmy.
W ten sposób przenikają się wzajemnie trzy symboliki, z których najważniejsza jest oczywiście symbolika pierwszego dnia tygodnia. W obszarze Morza Śródziemnego, gdzie uformowało się chrześcijaństwo, pierwszy dzień tygodnia postrzegany był jako dzień słońca, podczas gdy pozostałe dni przyporządkowane były innym znanym wówczas planetom. Dzień nabożeństwa chrześcijan określała pamięć o Bożym działaniu, o dacie zmartwychwstania Jezusa. Tymczasem okazało się, że data ta niesław sobie taką samą kosmiczną symbolikę, która określała także chrześcijański kierunek modlitwy. Słońce zwiastuje Chrystusa, kosmos i historia wspólnie o Nim mówią. Pojawił się tu jednak jeszcze jeden element - pierwszy dzień jest dniem rozpoczęcia dzieła stworzenia. Nowe stworzenie włącza w siebie dawne stworzenie. Chrześcijańska niedziela jest równocześnie świętem stworzenia, podziękowaniem za dar stworzenia, za „niechaj się stanie”, za pomocą którego Bóg ustanowił byt świata. Jest to podziękowanie za to, że Bóg nie pozwala na unicestwienie stworzenia, lecz po wszystkich zniszczeniach dokonanych przez człowieka ponownie to stworzenie odbudowuje. W dacie pierwszego dnia zawarta jest także myśl św. Pawła, iż stworzenie oczekuje objawienia się synów Bożych (Rz 8,19). Tak jak grzech wyniszcza stworzenie (widzimy to!), tak też zostanie ono uzdrowione, gdy nastaną „synowie Boży”, Niedziela wyjaśnia zatem sens polecenia zawartego w opisie stworzenia; „Uczyńcie sobie ziemię poddaną!” (por. Rdz 1,28).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |