Dynamika Adwentu. Podążanie. Wędrówka. Pielgrzymka. Kto chce iść za Mną… Woda stojąca mętnieje. Człowiekowi zbyt długo nie ruszającemu się wiotczeją mięśnie. Wiara nie podążająca zamiera.
Zarówno Izajasz, jak i Jezus, używają liczby mnogiej. Chodźcie… Wielu przyjdzie… Wiara jest pielgrzymowaniem z innymi. Przy czym nie chodzi o to, by nie zabłądzić. Chodzi o miłość.
Chodźcie, postępujmy w światłości Pańskiej! Skoro chodzi o miłość warto przekuć zachętę Izajasza na konkret. Wrócić w rodzinie do wspólnej lektury Pisma świętego. Znaleźć czas na rozmowy o wierze. Iść na spotkanie modlitewne. Okryć, że oto my, obciążeni słabością, oblepieni pyłem drogi, nie mający wiary setnika, już jesteśmy zanurzeni w świetle. My – Głowa i Ciało.
Z nauczania Benedykta XVI
Nawet najlepsze struktury funkcjonują dobrze tylko wtedy, gdy w społeczności są żywe przekonania, które są w stanie skłaniać ludzi do wolnego przyjęcia ładu wspólnotowego. Wolność potrzebuje przekonania; przekonanie nie istnieje samo z siebie, ale wciąż musi być wspólnotowo zdobywane (Spe salvi, 24).