Nie mam czasu. Po co się mieszać. Nie obchodzi mnie cudze życie. Każdy jest kowalem swego losu. To przekracza moje siły i możliwości. Tak powiedzieć może każdy. Ksiądz, rodzic, nauczyciel, z wyższym i podstawowym wykształceniem, bardziej i mniej uduchowiony. Nie zauważając kiedy została przekroczona cienka granica między pasieniem owiec a pasieniem siebie samego.
A potem zdziwienie. Że Bóg upomniał się o swoich ubogich. Że wyprostował trzcinę nadłamaną. Że dolał oliwy do ledwie tlącej się lampy. Że robotnikowi ostatniej godziny zapłacił równowartość dniówki.
I tak największym grzechem nie jest brak zaangażowania. Największym grzechem jest patrzenie złym okiem na to, że On jest dobry.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.