Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia 1 Kor
Wczytując się w życiorysy świętych męczenników, zachwycam się ich odwagą, a przede wszystkim pewnością wiary, ufnością i oddaniem Bogu. Jak bardzo trzeba miłować Boga, by mieć odwagę przyjąć cierpienie i przeciwności życia? A ja tak szybko zniechęcam się, czasem złoszczę, gdy spotykają mnie trudności, gdy czuję się niezrozumiana przez innych, zwłaszcza w sprawach mojej wiary. Bojąc się wyśmiania, przyjmuję ‘właściwszą’ postawę, by nie wychylić się zbytnio i nie narazić na kpiny i odrzucenie.
Zbyt słaba wiara nie hartuje mojej miłości, a brak ufności nie zbliża do Boga. Sprawiają, że bardziej lękam się odważnego dawania świadectwa wiary. I nie mam pewności, czy kiedy przyszłoby mi cierpieć dla Jezusa, starczyłoby mi wiary, by przy Nim wytrwać…
w gore serca
♫ Panie naucz mnie - III Wieczór Uwielbienia W GÓRĘ SERCA 2015
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.