Jezus pierwszy ściągnął na siebie nienawiść świata, czyli sił wrogich Jemu samemu i Jego nauce. Zapowiedział, że ten sam los spotka również Apostołów. Powód? Nie podzielają oni poglądów świata. Jezus ich wybrał ze świata i dlatego świat ich nienawidzi. Przecież królestwo Jezusa „nie jest z tego świata”. Świat ciągle stoi w opozycji do Niego, bo nie akceptuje nauki krzyża, ofiary, poświęcenia. Wybiera drogę na skróty i styl rozrywkowo – zabawowy ze stwierdzeniem: takie czasy, cóż na to poradzić…
Świat odrzuca prawdziwych świadków, którzy są dla niego wyrzutem sumienia. Tak było w przypadku św. Floriana, dowódcy wojsk rzymskich, dzisiejszego patrona. Podczas prześladowania chrześcijan przez Dioklecjana został aresztowany wraz z 40 żołnierzami i przymuszony do złożenia ofiary bogom. Za odmowę wychłostano go i poddano torturom. Przywiedziono go do obozu rzymskiego w Lorch koło Wiednia. I tu namiestnik prowincji zmuszał go do odstępstwa od wiary. Bezskutecznie. Finał? Florian zginął w nurtach rzeki Enns 4 V 304 roku.
Czytania mszalne rozważa ks. Leszek Smoliński.
rizutto
Nie lękajcie sie.......
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.