Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje Łk 7

Podczas przyjęcia, na które faryzeusz Szymon zaprosił Jezusa doszło do kontrowersyjnego wydarzenia. Dla faryzeuszy wręcz skandalicznego. Jezus pozwolił, by dotknęła go grzesznica, czyniąc go w ten sposób, wedle przepisów, nieczystym. To zrodziło w sercu gospodarza niepokój, dlaczego Jezus nie czytał w sercu kobiety i czy wobec tego był prorokiem?

Schematy, w których żyli faryzeusze sprzyjały temu, by bez wnikania w szczegóły wydawać opinie, oceniać i osądzać. Nikt nie zastanowił się, kim była ta kobieta, jakie doświadczenia życiowe zmusiły ją do takiego życia. Nie próbował wniknąć w jej serce, ocenić samego czynu i zapytać dlaczego płacze. Czy kiedyś żyła inaczej?

Za takimi schematami i dziś kryją się liczne nasze oskarżenia, osądy. Wiemy lepiej, kto zasługuje na miłość Boga, na Jego przebaczenie, a kto nie. Ferujemy własnymi wyrokami, chcielibyśmy decydować, komu się należy kolejna szansa na nawrócenie. Wrzucamy grzeszników, zwłaszcza tych publicznych, do jednego worka. Worka naszego poczucia sprawiedliwości. Nie rozpatrujemy grzechu innych ludzi w kategoriach Bożego Miłosierdzia, dla którego nie ma granic. Oczywiście zupełnie inaczej traktujemy własną grzeszność.

kingaj1970 OKAZ MI BOZE MILOSIERDZIE TWOJE - LUMEN