Jeżeli ktoś nie wie, jak świętować niedzielę, w dzisiejszym pierwszym czytaniu znajdzie podpowiedź.
Niedziela to czas radości, gościny, wzajemnych spotkań przy dobrym poczęstunku.
Ale przede wszystkim to dzień, w którym najważniejsze jest Boże słowo. To z niego płynie ta radość i otwarte serce.
Na samopoczucie człowieka wpływ mają różne sprawy. Pan Bóg nie chce, byśmy o nich zapominali. Nie zaprasza człowieka do pustej, płytkiej wesołkowatości. Dlatego daje mu na ten czas swoje słowo – słowo, które ma moc stwarzania. I to dlatego to słowo stwarza w człowieku radość – bez względu na okoliczności, w jakich człowiek się znajduje.
Ta radość gości w pełnym pokoju sercu, które wie, że wszystko jest w Bożych rękach i Boża opatrzność nad wszystkim czuwa. Dlatego mogę sobie „pozwolić” na radość i beztroskę – On JEST.
„Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna” (J 15,10-11).
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.