«Oto przekonałem się, że na całej ziemi nie ma Boga poza Izraelem!» - powiedział Syryjczyk Naaman do Elizeusza, gdy doświadczył uzdrowienia. A jeden z dziesięciu trędowatych, Samarytanin, widząc, że jest uzdrowiony, wrócił [do Jezusa], chwaląc Boga donośnym głosem . Obaj przyszli dziękować tym, przez którego dokonało się uzdrowienie, ale obaj rozpoznali w wydarzeniu działanie Boga. Dostrzegli Bożą łaskę.
Dziewięciu uzdrowionych poszło zgodnie z poleceniem Jezusa pokazać się kapłanom, co umożliwiało im powrót do społeczności, domów, rodzin. Nikt nie wrócił, by oddać chwałę Bogu – mówi Jezus.
Można się do cudów, do darów, do Bożej łaski przyzwyczaić. Nie jest to takie trudne: Bóg udziela swoich łask nieustannie. Można uznać je za coś zwykłego, wręcz należnego. Przestać zauważać... Można też tak zachłysnąć się życiem, które otrzymałem, że zapomina się o jego Dawcy...
Nie wiem, co przydarzyło się tym dziewięciu. Wiem, że stracili szansę na większą łaskę: na łaskę wzbudzonej lub odnowionej wiary.
Syryjczyk Naaman i nieznany z imienia Samarytanin doświadczyli Boga i odeszli do swojego życia już nowi.
Jeśli pragniesz odnowienia zatrzymaj się, popatrz.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.