Określenie „czysty” dotyczy w Starym Testamencie kultu: czyste winno być wszystko (osoba, zwierzę, rzecz), co ma zbliżyć się do Boga - także do miejsc i przedmiotów, które zostały Bogu poświęcone.
Dostęp do miejsc i przedmiotów, które Święty Bóg niejako zarezerwował dla siebie, określano specjalnymi obrzędami. Złamanie rytualnych reguł było obwarowane sankcjami. Tak rozumiana czystość tylko wtórnie ma wymiar moralny.
Na co dzień przestrzegano wielu drobiazgowych przepisów dotyczących czystości. Były to przykładowo nakazy obmywania naczyń, dłoni, zakaz dotykania zwłok. Człowiek, który zaciągnął rytualną nieczystość, był wykluczony ze wspólnych modłów, ze świętowania, ze składania ofiar.
Jezus przestrzegał przepisów rytualnej czystości, ale piętnował przesadę, do jakiej nieraz na tym tle dochodziło. Potępiał pusty formalizm towarzyszący rytualnym zwyczajom. Zdecydowanie występował przeciw skomplikowanym i przesadnym regułom dotyczącym czystych i nieczystych pokarmów. Tłumaczył, że dbałość o czystość zewnętrzną, ma sens jedynie wtedy, gdy towarzyszy temu czystość serca.
Pierwsze pokolenie chrześcijan z trudem i oporami uwolniło się od żydowskiego rytualizmu.
OTWÓRZ: MT 5,8; MK 7,14-23; ŁK 11,38-41.
Autor: ks. Tomasz Horak