„Wtedy Jojakin, król judzki, wyszedł ku królowi babilońskiemu wraz ze swoją matką, swymi sługami, książętami i dworzanami. A król babiloński pojmał go w ósmym roku swego panowania. Również zabrał stamtąd wszystkie skarby świątyni Pana i skarby pałacu królewskiego. Połamał wszystkie przedmioty złote, które wykonał Salomon, król izraelski, dla świątyni Pana, tak jak przepowiedział Pan. I przesiedlił w niewolę całą Jerozolimę”…
Czasem, gdy się poddasz, kara będzie mniejsza. Zamiast głowy stracisz tylko ojczyznę. Zachowasz życie, ale pójdziesz na wygnanie. Zaiste wielka to łaskawość panów i władców. Czyż nie mieli prawa zabić? Ale i tych, którzy z ich łaski zostali wyniesieni, jak Sedecjasz, gdy tylko okażą się za bardzo samodzielni, spotka podobny los .
Lepiej wpaść w ręce Boga niż człowieka. Boga można ubłagać...
Przeczytaj komentarze | 4 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Łaskawość władców - jeden "czynił to, co jest złe w oczach Pana, zupełnie tak jak jego ojciec", drugi objął miłosierdziem - "Pozostała jedynie najuboższa ludność". W Księgach Starego Testamentu - Bóg zawsze bierze w obronę ludzi najmniej "przedsiębiorczych", takich, którzy życiem spłacają długi panów. Zanim Jezus przyjdzie na ziemię, Bóg swoją wolę zssyła na najuboższych. W cierpieniu, kieruje nimi, by mogli uchronić się od śmierci drugiego władcy. Ja myślę, że jeśli chcę być blisko Boga, to On zawsze weźmie mnie w swoją obronę. Pomoc drugiego władcy jest wówczas zdradziecką, odległą od Bożej.
Odrzucając pomoc Kapłana!przecież PAN przychodzi najpełniej,odbierając wszystkie tak
zwane podpórki.
JEZU co mam czynić?
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.