Nie lękali się go, gdy był opętany. Mieli wówczas nad nim władzę. Związać łańcuchami, poniżyć, zamknąć w którejś z okolicznych grot. Lęk pojawił się, gdy zobaczyli go ubranym i przy zdrowych zmysłach. Stracili nad nim władzę.
Być może to był powód, dla którego chciał zostać przy Jezusie. Lękał się, że będą chcieli odzyskać nad nim władzę. Stosując różne sztuczki sprawdzać, czy rzeczywiście nie jest już opętany. Bliskość Jezusa dawała mu poczucie bezpieczeństwa.
Wracaj do domu i opowiadaj. Ten, który cię uzdrowił, nie ogląda się wstecz. Nie wraca do dni minionych. Zamyka przeszłość, otwiera przyszłość. Mów o Nim tym, którzy tego nie rozumieją. Dzięki tej opowieści któregoś dnia nie będą już chcieli mieć nad tobą władzy. Będą chcieli być wolnymi. Jak ty.
Dodaj swój komentarz »