Przyszła, padła Mu do nóg, a była to poganka, Syrofenicjanka z pochodzenia, i prosiła Go, żeby złego ducha wyrzucił z jej córki (Mk 7,25b-26).
Wiara stanowi wezwanie do zaufania. Pokazuje to biblijne spotkanie Jezusa z proszącą kobietą, która przedstawia Nauczycielowi swoje cierpienie. Syrofenicjanka nie żąda, nie wymaga. Ważniejszy od jej dobrego imienia jest dla niej los jej córki, która znajduje się po wpływem złego ducha. Dlatego przyjmuje odpowiedź Jezusa, wchodzi z Nim w dialog i daje Mu swoją odpowiedź pełną wiary.
Zaufanie i pokora wzruszają miłosierne serce Boga, a moc Jego słowa uwalnia córkę kobiety. Taka postawa matki, poganki, która wychodzi ze swojego świata, swojej kultury, swoich przekonań, przekracza samą siebie, może być dla nas inspiracją. A Jezus? Wysłuchuje prośbę kobiety, która była uważana za nieczystą w środowisku judaizmu: po pierwsze, jest kobietą, która z własnej inicjatywy rozpoczyna rozmowę z nieznanym mężczyzną; po drugie, jest poganką; po trzecie wreszcie, jako osoba mająca kontakt z dręczoną przez ducha nieczystego córką, wymaga oczyszczenia rytualnego. Tak więc spełniając prośbę zatroskanej matki, Jezus zrównuje ją w prawach z członkami swego narodu.
Ewangelia skierowana jest do każdego człowieka. Mimo pokusy, aby dzielić ludzi na tych „lepszych” i tych „gorszych”, „bliskich” i „dalekich”, tych „moich” i „nie moich”. Jezus przyszedł i wciąż przychodzi, aby wszystkich zgromadzić w jedno. Nasze życie i posłannictwo w Kościele ma być znakiem jedności, a więc i posługą uwalniania od zła. A także zaproszeniem, aby z ufnością i pokorą przedstawiać Jezusowi bolączki mojego życia.
Myśl papieża Franciszka
Wiara jest siłą życia, nadaje pełnię naszemu człowieczeństwu; a ten, kto wierzy w Chrystusa, musi być rozpoznawalny, ponieważ wspiera życie w każdej sytuacji, aby wszyscy doświadczyli, szczególnie najsłabsi, miłości Boga, który wyzwala i zbawia (Anioł Pański, 28.06.2015).
Upili się młodym winem NASZ BÓG JEST POTĘŻNY W MOCY SWEJ
Dodaj swój komentarz »