Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Jezus cierpiał? Jezus umarł? Jezus zmartwychwstał? Oczywiście. Tyle że ważne jest nie tylko, że tak było, ale i jak wpływa to na moje życie.
Wielki Tydzień. Czas zanurzenia się w wydarzenia ostatnich, kluczowych dla naszego zbawienia dni ziemskiego życia Jezusa. Zarówno w Niedzielę Palmową jak i w Wielki Piątek czytamy w liturgii opis Męki Pańskiej. Nie ma jednak zbyt wiele czasu, by się nad jej poszczególnymi epizodami zatrzymać. Szkoda, bo przecież każda z tych scen mogłaby być podstawa arcyciekawej homilii. Bo droga Jezusa jest w mniejszym czy większym stopniu drogą każdego chrześcijanina...
Pamiętacie gdzie Jezus był przed przyjściem do Jerozolimy? No tak, w Galilei, ale potem... W Ewangelii Marka przybył do Jerozolimy z Jerycha. Uzdrowił tam niewidomego żebraka. Bartymeusza, syna Tymeusza – zapisał ten Ewangelista. Dziwne, że tak dokładnie go przedstawił. Chodziło o wydobycie z cienia tego, który dotąd był na marginesie? Hm..... Może. Ale...
Dzieło Marka składa się z dwóch części. W pierwszej zaakcentowano, co Jezus może człowiekowi dać. W drugiej akcent położono na to, czego Jezus od swoich uczniów oczekuje; to wskazanie na drogę Jego uczniów. Linią podziału jest scena wyznania Piotra w Cezarei Filipowej. Ale...
Ta droga uczniów Jezusa.... Bartymeusz nie był dla otoczenia nikim ważnym. Ot, żebrakiem. Krzycząc do Jezusa „syna Dawida”, by ten się nad nim ulitował, nie tylko odzyskał wzrok, ale przeszedł pod własnym imieniem do historii. I? I co dalej? Napisał Marek, że gdy tylko Jezus przywrócił mu wzrok, „szedł za Nim drogą”....
Gdzie? Ulicami Jerycha? Potem dalej, wspiął się za Nim do Jerozolimy? A może chodzi o coś więcej? Że stał się chrześcijaninem? Bo przecież być uczniem Chrystusa, to właśnie iść za Nim Jego drogą. Powiedział przecież Jezus do swoich uczniów, zaraz po owym wyznaniu Piotra w Cezarei Filipowej: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje! (...)” (Mk 8,34).
Bartymeusz dzięki Jezusowi przejrzał i poszedł za Jezusem. A my, którzyśmy dzięki Jezusowi zostali oświeceni w sakramencie chrztu? Pójdźmy i my za Jezusem do Jerozolimy. By zobaczyć nie tyle jakie stawia nam wymagania, ale na co idąc za Nim się narażamy...
Nie, bez obaw... To refleksja w odcinkach. Kolejne ukazywać będą się co dzień, czasem dwa razy dziennie, do soboty. Czas na pierwszy... Kliknij w link albo przejdź na następną stronę...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |