Niech twoja modlitwa, post i jałmużna pozostaną ukryte przed ludźmi. Niech pozostaną ukryte i dla ciebie – to dziwne słowa, ale przecież czynić dobro można także dla własnej satysfakcji. A Ojciec Twój, który widzi w ukryciu, odda tobie – mówi Jezus. Nie stracisz niczego…
To ważna wskazówka. Święty Paweł wyjaśnia: Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym. Owszem, jeden da hojnie, drugi mniej. Ale nie o hojność gestu, a o hojność serca chodzi. Dwa pieniążki wdowy znaczą przecież więcej, niż cała sakiewka…
Dawaj z radości… ale nie dla radości dawania. Dawaj z radości obdarowania. Dziel się tym, co otrzymałeś, by inni podzielili Twoją radość. Wtedy łatwo nie żałować i nie czuć się przymuszonym. Wtedy można – jak Zacheusz – połowę majątku rozdać ubogim, a tym, których się skrzywdziło, oddać poczwórnie…
Bądź wdzięczny. Wdzięczne serce jest hojne.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.