„Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2, 5).
Na początku była dobra zabawa, jak dzieje się zwykle na weselu. Później pojawiła się próba wiary, a na końcu – po interwencji Maryi – cud Jezusa.
Dlaczego wiara wydaje się trudna i skomplikowana? Czemu tak trudno uwierzyć, że czyni cuda? Jakże często, podobnie jak inni, mówię: „wierzę”, a za chwilę stawiam jakieś konkretne „ale” dotyczące zwykłych spraw codziennego życia.
Gdyby droga wiary była prostą, usłaną różami aleją, nie byłoby tylu ludzi, którzy chodzą obok, zaglądają na nią od czasu do czasu, jak na sklepową wystawę, tylko po to, żeby zobaczyć, czy są jakieś nowości, a może jakaś promocja czy posezonowa wyprzedaż? Inni z kolei chowają się za parawanem pobożnych gestów, faryzejskiej mimiki czy usypiających czujność deklaracji.
Aby Jezus mógł dokonać cudu, przemienić wodę ludzkiej codzienności w wino Bożej łaski, potrzebuje mojego posłuszeństwa w wierze.
Czytania mszalne rozważa ks. Leszek Smoliński
TheKawiarenka
Schola z Parafii Mariackiej w Chełmie - Niech się stanie cud.wmv
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.