Wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi. Mk 10
Stojąc u progu Wielkiego Postu po raz kolejny zadaję sobie pytanie, co jest, a co powinno być w moim życiu najważniejsze? I nie mam problemu z odpowiedzią, wszak wiem, że to sprawy Boże winny zajmować główne miejsce. Dlaczego jednak tak nie jest? Dlaczego nie żyję na co dzień Jego miłością, pragnieniem Jego bliskości i zjednoczenia? Jezus zapewnia mnie dziś o swojej opiece, zwłaszcza, gdy uczynię z mego życia ofiarę, gdy wybiorę życie dla Niego.
Nadchodzący czas to dobra okazja, by na nowo spojrzeć w siebie, by odkryć, co mnie od Niego oddala. Jezus wie wszystko o mojej grzeszności i pomoże mi podnieść się z upadku. Trzeba mi jednak z odwagą przyznać się do swoich niewierności i słabości. Nie zaś gonić za wielkością, uznaniem, poczuciem doskonałości, ale w skrusze i pokorze stanąć u stóp Jego Krzyża.
Jarosław Stryjczyk
Z Tobą Panie
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.