Bóg, który posługuje człowiekowi, troszczy się o niego, zbawia. Wydawać by się mogło, że tego właśnie chcemy. A jednak, kiedy to robi: budzi nasz sprzeciw. „Nie w ten sposób, ale inaczej” – mówimy. „Boże, zrób to i to” – wołamy. Wzruszamy ramionami: „ja tam wolę wierzyć po swojemu”…
Wola Boża, Jezus posłuszny Ojcu, historia zbawienia – to wszystko przenika naszą codzienność. A my w tej codzienności właśnie: nie dajemy Bogu posłuchu, wciąż wydaje się nam, że wiemy lepiej, orientujemy się poniewczasie, że zboczyliśmy ze ścieżki.
Jezu, cichy i pokornego serca, pokaż nam, kim jesteś.
Dodaj swój komentarz »