Najpierw miłość. Wszystko od niej się zaczyna. W przypadku człowieka miłość to przyjęcie daru – Jezusa Chrystusa. On jest łaską Boga. Miłością Ojca, pragnącego bliskości człowieka i jego szczęścia.
Więc najpierw jest miłość, potem nauka. Nigdy na odwrót. Kto nie zafascynował się miłością, nauka będzie mu ciążyć. Kto miłości doświadczył nawet bycie sługą nieużytecznym go nie przytłoczy.
Miłości nie wystarczą czyny. Ożywia ją pragnienie. Żeby już dziś… Choćby za chwilę… Objawiła się chwała „wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa”.
Dodaj swój komentarz »