Pierwsze dziesięciolecia prześladowań. Deszcz siarki nad głowami męczenników. Zaś w kościelnych zakamarkach czai się zły duch antychrysta. Jedni giną na arenach, inni pogrążają się w ciemnościach gnozy. Tymczasem Wybrana Siostra, piórem umiłowanego ucznia, jakby oderwana od rzeczywistości, pisze do Wybranej Pani. Poezja na zgliszczach. Diament w popiele…
Jan nie był oderwany od rzeczywistości. Cierpień rodzącego się Kościoła doświadczył na własnej skórze. Jego słabości także. Tym, co pozwoliło mu być w środku pozostając obok, była pewność, że Jezus przyszedł w ludzkim ciele i w ten sposób będąca największym przykazaniem Boża miłość, na zawsze zapuściła korzenie w swoim ludzie.
Wybrana Pani… To my!
Dwoje będzie leżeć na jednym posłaniu… Dwie mleć będą… Zabrani zostaną będący w środku, ale pozostający obok. Jak sępy gromadzą się wokół padliny, tak oni, nie bacząc na nic, na prześladowania i upadki, zgromadzą się wokół Tego, który dla nich przyszedł w ludzkim Ciele.
Dodaj swój komentarz »