Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. Mt 4
Ci, co poszli za Nim, nie od razu wiedzieli, co ich czeka. Jezus nie zawsze działał tak, jak tego oczekiwali. Wciąż popełniali błędy, upadali i grzeszyli. Jednak wpatrzeni w swojego Mistrza, od Niego uczyli się, jak właściwie postępować. Kroczyli za Nim, a kiedy Go zabrakło na ziemi, swym życiem, a zwłaszcza męczeńską śmiercią pokazali, że dobrze zrozumieli Jego wezwanie: „Pójdźcie za Mną”.
Patrzymy na życie tak, jak jest nam wygodnie. Postrzegamy ludzi i wydarzenia przez pryzmat własnego „ja”. Trudno wówczas zauważyć, że Bóg jest przy nas. Jeszcze trudniej usłyszeć Jego codzienne wezwanie, by iść za Nim. On chce byśmy kroczyli Jego drogą, bo ona jest najpewniejsza, choć niekoniecznie łatwa i przyjemna. Czy nie jest tak, że patrząc w przeciwną stronę nie słyszymy albo nie chcemy słyszeć tych słów? Jesteśmy głusi i ślepi na Niego?
grendel8beowolf SZEDŁEM KIEDYŚ INNĄ DROGĄ
Dodaj swój komentarz »