PRZYMIERZE (obrzęd)
wśród ludów Starożytnego Wschodu wyrażał się w rozbudowanym rycie, którego forma miała charakter sakralny, a konsekwencje były prawne.
Biblijne opisy przymierza przypominają traktaty polityczne zawierane przez królów hetyckich (XIV-XIII w. przed Chr.) oraz traktaty aramejskie i asyryjskie (VIII-VII w. przed Chr.). Stronami w tych przymierzach byli potężny król oraz zależni od niego mniejsi władcy. W traktatach hetyckich powtarzał się pewien schemat. Mocniejszy partner przedstawiał się oraz wymieniał swoje imię i tytuły. Następnie przypominał minione dzieje i dobrodziejstwa, które wyświadczał swemu słabszemu partnerowi. Stawiał warunki, które mogły dotyczyć: terytorium, wydawania zbiegów, przysyłania oddziałów wojskowych, dotrzymania wierności. Warunki te rozciągały się również na przyszłość i dotyczyły potomków układających się stron oraz członków ich dynastii. Określony był sposób przechowywania tekstu przymierza zapisanego na tablicy: chodziło o miejsce jej złożenia (np. sanktuarium) oraz były wyznaczone dni odczytywania treści przymierza (np. święta). Na świadków i poręczycieli byli wzywani bogowie obu układających się stron. Zakończenie zawierało błogosławieństwa dla dochowującego obietnicy oraz przekleństwa spadające na wiarołomnego.
Abraham otrzymuje od Boga obietnicę syna oraz ziemi (Rdz 15,1-21). Na jego prośbę o znak odpowiedzią jest niezwykły rytuał. Polegał on na przecięciu zwierząt wzdłuż na dwie połowy i przejściu pomiędzy nimi stron przymierza. Obrzęd miał symbolizować podobną śmierć, gdyby któraś ze stron złamała daną przysięgę. W dokumencie asyryjskim, pochodzącym z VIII w. przed Chr., czytamy: "Ta głowa nie jest głową baranka, ale jest głową Mattilu oraz głową jego dzieci, jego dworzan, jego ludu i kraju; jeśliby wykroczył przeciw tym zobowiązaniom, stanie się podobnie jak z głową baranka z głową wymienionych osób”. Pojawienie się słupa ognia i pochodni ognia między rozciętymi zwierzętami oznacza, że sam Bóg składa Abrahamowi i jego potomstwu obietnicę nieodwołalną. Przymierze to jest wieczne, ponieważ stroną zobowiązującą się do jego zachowania jest zawsze wierny Bóg.
(za: Gość Niedzielny Nr 10/2004)